Sprawa ze skargi na decyzję SKO w G. w przedmiocie opłaty adiacenckiej
Uzasadnienie strona 2/2

Faktem jest, iż gmina jest beneficjentem wskazanego stosunku administracyjnoprawnego, gdyż opłata adiacencka stanowi jej dochód. Jednakże nie przesądza to o uznaniu jej za podmiot tego stosunku. Może to jedynie stanowić podstawię do uznania, iż gmina ma interes faktyczny w ustaleniu opłaty adiacenckiej.

Należy zauważyć, iż pozycja gminy w niniejszej sprawie jest analogiczna do pozycji Skarbu Państwa w sprawach podatkowych. Wynika to z tego, że wraz z przywróceniem w Polsce samorządu terytorialnego /art. 16 ust. 2, art. 163 ust. 1 i 2, art. 167 i art. 169 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej/, czego konsekwencją było przejęcie przez jednostki samorządu terytorialnego od dotychczasowych organów administracji państwowej m.in. kompetencji do ustalania świadczeń publicznoprawnych. Dopuszczając zatem możliwość zaskarżenia przez gminę do sądu administracyjnego niekorzystnej dla niej decyzji organu odwoławczego, dotyczącej ustalenia należności publicznoprawnej, należałoby też konsekwentnie dopuścić możliwość wniesienia takiej skargi przez Skarb Państwa wówczas, gdy w postępowaniu odwoławczym podjęto by decyzję, której skutek polegałby na pomniejszeniu należności podatkowych. Co więcej, należałoby tym bardziej dopuścić możliwość wniesienia skargi przez gminę w sprawach podatków, które są dochodem gminy, czyli podatków wymienionych w art. 3 pkt 1 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999-2003.

Z tych wszystkich względów Sąd uznał, że gmina nie ma interesu prawnego we wniesieniu skargi na decyzję organu odwoławczego, dotyczącą opłaty adiacenckiej z tytułu wzrostu wartości nieruchomości na skutek jej podziału ustalonej przez organ tej gminy.

W konsekwencji Sąd skargę, jako niedopuszczalną, na mocy art. 27 ust. 2 ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym odrzucił.

Strona 2/2