skargę Jana S. na decyzję Wojewody Wałbrzyskiego w przedmiocie pozwolenia Andrzejowi W. na budowę małego domu mieszkalnego.
Tezy

Przeznaczenie danego terenu w planie zagospodarowania przestrzennego na cele budownictwa jednorodzinnego obejmuje zarówno budowę domów jednorodzinnych, jak i małych domów mieszkalnych /art. 1 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 6 lipca 1972 r. o terenach budownictwa jednorodzinnego i zagrodowego oraz o podziale nieruchomości w miastach i osiedlach - Dz.U. nr 27 poz. 192 ze zm./.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił na podstawie art. 207 par. 5 Kpa skargę Jana S. na decyzję Wojewody Wałbrzyskiego z dnia 21 listopada 1983 r. w przedmiocie pozwolenia Andrzejowi W. na budowę małego domu mieszkalnego.

Uzasadnienie strona 1/2

Decyzją z dnia 2 czerwca 1981 r. nr UM-8381/6/81 Naczelnik Miasta P. Z. udzielił Andrzejowi W. pozwolenia na budowę domu mieszkalnego jednorodzinnego o powierzchni użytkowej zwiększonej do 270 m2, na działce położonej w P. Z. przy ul. B. nr 69.

Na początku 1983 r., w trakcie zaawansowanej budowy, jej inwestor rozpoczął starania o zezwolenie na rozbudowę wznoszonego budynku i jego przekształcenie w mały dom mieszkalny obejmujący także mieszkanie dla jednej z córek. W toku tych zabiegów uzyskał odpowiedź Urzędu Miejskiego w P. Z. /z dnia 20 maja 1983 r./, w której - nie zgłaszając zastrzeżeń co do merytorycznej strony wniosku - uwarunkowano jego realizację od przedstawienia aktu notarialnego o ustanowieniu współwłasności działki. Jednocześnie jednak Wicewojewoda Wałbrzyski w piśmie z dnia 26 maja 1983 r. negatywnie ocenił zamiar inwestora, ze względu na naruszenie szczególnych wymagań architektonicznych, obowiązujących na obszarze chronionego krajobrazu, w wypadku wybudowania budynku o płaskim dachu.

Po ustanowieniu wspólności wieczystego użytkowania działki, Andrzej W. i jego córka - Małgorzata W. otrzymali dwie jednobrzmiące decyzje z dnia 7 września 1983 r. /UM-Bud-8381/628/107/83 i UM-Bud-8381/108/83/ w sprawie pozwolenia na budowę domu mieszkalnego dwurodzinnego według adaptowanego projektu technicznego, przewidującego budynek o powierzchni 302 m2, obejmujący dwa odrębne mieszkania na dwóch odrębnych kondygnacjach.

Od decyzji tych odwołał się Jan S. - właściciel domu jednorodzinnego na sąsiedniej działce, podkreślając, że podniesienie wysokości budynku o jedną kondygnację spowoduje znaczne zacienienie jego domu, a nadto zakłóci harmonię architektoniczną otoczenia. Naczelnik Miasta w P. Z. zareagował na to postanowieniem z dnia 14 września 1983 r., którym wznowił postępowanie w sprawie oraz nakazał wstrzymać roboty do czasu rozpatrzenia odwołania.

Zażalenie Andrzeja W. na to postanowienie nie zostało rozpoznane przez Wojewodę Wałbrzyskiego, natomiast działający z jego upoważnienia Główny Architekt Województwa nie uwzględnił odwołania Jana S. i decyzją z dnia 21 listopada 1983 r. nr ANN/M-14/7/83 utrzymał w mocy pozwolenie na budowę spornego domu dwurodzinnego. W uzasadnieniu decyzji stwierdzono, że budynek ten nie ograniczy dopływu światła do pomieszczeń przeznaczonych na stały pobytu ludzi w domu odwołającego się w stopniu powodującym niedopuszczalne pogorszenie warunków zdrowotnych lub użytkowych dla otoczenia.

Kwestionując zasadność również tej decyzji, Jan S. zaskarżył ją do Naczelnego Sądu Administracyjnego, zarzucając naruszenie przepisów prawa budowlanego oraz warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki. Wybudowanie przez Andrzeja W. budynku o trzech, a nie o dwóch kondygnacjach, spowoduje w szczególności zaciemnienie domu skarżącego, zwłaszcza że jest on położony u podnóża zachodniego stoku wzniesienia. Skarżący wskazywał na naruszającą prawo budowlane praktykę zmiany przez inwestorów na obszarze P. Z. uzyskiwanych pozwoleń i budowaniu zamiast domów jednorodzinnych większych obiektów, na przykład pensjonatów. Również w tej konkretnej sytuacji zachodzi prawdopodobieństw, że inwestor w następnym etapie będzie zamierzał do dalszego powiększenia powierzchni domu, co doprowadzi do oczywistego pogorszenia warunków mieszkaniowych skarżącego, który rozpoczął przecież budowę swego domu na terenie zabudowy jednorodzinnej.

Strona 1/2