Skarga Józefa G. na decyzję Izby Skarbowej w Katowicach w przedmiocie wymiaru podatku dochodowego i na podstawie art. 207 par. 2 pkt 1 Kpa uchylił zaskarżoną decyzję, a także
Tezy

Jeżeli nabyty w wyniku przedpłaty samochód jest drugim samochodem nabywcy, którego osobiste potrzeby zaspokaja jeden taki pojazd, właściciel sam ocenia, który samochód chce sprzedać, przy czym sprzedaż nowo nabytego zamiast wcześniej posiadanego samochodu nie powinna rodzić skutków podatkowych w podatku dochodowym /art. 7 ust. 3 ustawy z dnia 16 grudnia 1972 r. o podatku dochodowym - Dz.U. nr 53 poz. 339 ze zm./.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny uznał zasadność skargi Józefa G. na decyzję Izby Skarbowej w Katowicach z dnia 27 stycznia 1984 r. w przedmiocie wymiaru podatku dochodowego i na podstawie art. 207 par. 2 pkt 1 Kpa uchylił zaskarżoną decyzję, a także - zgodnie z art. 208 Kpa - zasądził od Izby Skarbowej w Katowicach kwotę złotych dwadzieścia jeden tysięcy osiemset pięćdziesiąt dziewięć tytułem zwrotu kosztów postępowania na rzecz skarżącego.

Uzasadnienie strona 1/2

W wyniku wnoszonych od czerwca 1981 r. przedpłat, w dniu 31 maja 1983 r. Józef G. nabył w przedsiębiorstwie "Polmozbyt" samochód osobowy marki Fiat 125 p za 584.515 zł, a następnie w dniu 26 czerwca 1984 r. sprzedał go w obrocie wolnorynkowym za 1.150.000 zł. Urząd Skarbowy w G., jako organ podatkowy pierwszej instancji, zakwalifikował tę ostatnią transakcję jako sprzedaż z zyskiem rzeczy w tym celu nabytej i wymierzył Józefowi G. podatek dochodowy w wysokości 375.962 zł od ustalonego do opodatkowania dochodu w kwocie 535.485 zł /po odjęciu wolnej od podatku kwoty 30.000 zł/. Wymiar ten został utrzymany w mocy przez Izbę Skarbową w Katowicach.

W skardze do Naczelnego Sądu Administracyjnego, podobnie jak we wcześniejszym odwołaniu od decyzji organu pierwszej instancji, Józef G. zarzucił, że decyzje nie uwzględniły rozmiaru panującej inflacji oraz powołał się na opublikowany w "Gazecie Prawniczej" nr 10/455 z 16 maja 1983 r. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 22 września 1981 r. II SA 309/81 /później w ONSA 1981 Nr 2 poz. 86/ zawierający tezę, że sprzedaży po cenie rynkowej jednego samochodu nabytego w przedsiębiorstwie w wyniku wniesionej przedpłaty nie można uznać za odsprzedaż rzeczy z zyskiem.

Z uzasadnienia zaskarżonej decyzji oraz z odpowiedzi Izby Skarbowej na skargą wynika, że powołany przez skarżącego wyrok sądu ma moc wiążącą tylko w sprawie, w której został wydany, podczas gdy stan faktyczny tej sprawy czyni dokonany wymiar podatku dochodowego zasadnym. Z okoliczności sprawy bowiem wynika, że Józef G. w 1980 r. przystąpił do budowy domu i zespołu szklarni, a później - w czerwcu 1981 r. - dokonał pierwszej wpłaty w wysokości 130.000 zł na poczet ceny kupna samochodu osobowego marki Fiat 125p, pozostałą należność zaś uiszczał w ratach miesięcznych po 17.800 zł. Uznać więc należało, że przedpłaty na ten samochód wnoszone były niezależnie od środków wydatkowanych na kontynuowaną realizację inwestycji budowlanych, a gdyby okazały się one niezbędne na budowę, to skarżący w każdym czasie mógł je wycofać i przeznaczyć na ten cel. To zaś, że skarżący - mając od 1981 r. /na nazwisko żony/ samochód osobowy marki Fiat 126p - sprzedaż w warunkach koniunkturalnie korzystnego wzrostu cen rynkowych nowo odebrany samochód, a nie poprzednio posiadany, przekonująco dowodzi, że nabył go w celu sprzedaży z zyskiem, a nie dla użytku osobistego.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Powołanie się przez skarżącego na tezę innego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego wymaga pogłębionej oceny, ponieważ owa teza opublikowana została w ogólnie dostępnej prasie przed dojściem do skutku transakcji objętej rozpatrywaną sprawą. Mógł przeto skarżący ją znać i sprzedawać nowo nabyty samochód w poczuciu pełni bezpieczeństwa co do skutków podatkowych. Z kolei pogląd Izby Skarbowej co do mocy wiążącej oceny prawnej zawartej w tym wyroku koresponduje z treścią art. 209 Kpa. Ów wyrok więc nie przeszkadza sądowi administracyjnemu w zajęciu odmiennego stanowiska w ocenie okoliczności prowadzących do sprzedaży nowo nabytej rzeczy, ale stanowisko to musi być adekwatne do ustalonego w sprawie stanu faktycznego. Rozważenia przeto wymaga, czy w rozpatrywanej sprawie organy podatkowe mogły w sposób nie budzący wątpliwości wykluczy- nabycie przez skarżącego samochodu do osobistego użytku i przyjąć, że jego bezpośrednim zamiarem było nabycie go w celu odsprzedaży z zyskiem, co uzasadniałoby - w myśl art. 1 ust. 3 in fine ustawy z dnia 16 grudnia 1972 r. o podatku obrotowym /Dz.U. nr 53 poz. 338 ze zm./ - wymiar podatku obrotowego, którego notabene zaniechano, i - w myśl art. 7 ust. 1 pkt 7 i ust. 2 ustawy z dnia 16 grudnia 1972 r. o podatku dochodowym /Dz.U. nr 53 poz. 339 ze zm./ - wymiar podatku dochodowego. W związku z tym trzeba wskazać, że organy podatkowe nie mogły negować nabycia nowego samochodu dla użytku osobistego zanim skarżący ten samochód sprzedał. Samo więc odebranie go z "Polmozbytu" w rezultacie dokonanych przedpłat należało interpretować jako nabycie rzeczy osobistej, mimo że skarżący posiadał już inny samochód osobowy. Dopiero sprzedanie nowo nabytego samochodu skłoniło organy podatkowe do oceny, że skarżący już w czasie dokonywania przedpłat kierował się zamiarem osiągnięcia zysku. W tym zakresie w rozumowaniu organu podatkowego, przedstawionym w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji i w odpowiedzi na skargę, trudno dostrzec wszechstronność oceny całokształtu okoliczności, jakiej wymagają art. 7 i art. 77 Kpa, przy czym zaznaczyć trzeba, że - w świetle złożonego na rozprawie sądowej oświadczenia pełnomocnika organu odwoławczego - ewentualna sprzedaż przez skarżącego poprzednio posiadanego samochodu, jako rzeczy osobistej i przez niego używanej, nie pociągnęłaby za sobą w ogóle wymiaru podatku dochodowego. Otóż nie można pominąć faktu, że do kontynuowanych i nie ukończonych dotąd inwestycji oraz do zawarcia umowy o przedpłaty na samochód przystąpił skarżący w warunkach średnio trzykrotnie niższych cen, w tym kosztów utrzymania, paliwa i materiałów budowlanych, niż ceny połowy roku 1983. Przed generalną podwyżką cen, która miała miejsce począwszy od lutego 1982 r., skarżący zdążył wpłacić połowę później ustalonej i wyższej od pierwotnej ceny kupna samochodu, przy czym ewentualnie wycofanie - po owej podwyżce - przedpłat wniesionych w warunkach wyższej siły nabywczej pieniądza nie byłoby dla niego korzystne. Nadto reglamentacyjne ograniczenia sprzedaży paliwa, wprowadzone w 1982 r., utrwaliły się od kwietnia 1983 r. Dlatego nie można wykluczyć, że dopiero w połowie 1983 r., odebrawszy nowy samochód i mający już inny, skarżący przeanalizował - uwzględniając ówczesne ceny i paliwowe ograniczenia, którego samochodu sprzedaż będzie dla niego korzystniejsza z punktu widzenia kosztów kontynuowanych inwestycji budowlanych, stopnia zaspokojenia potrzeb użytkowych rodzin i kosztów korzystania z własnego środka lokomocji. Nie można też wykluczyć, że skarżący mógł krytycznie ocenić stan techniczny nowo nabytego samochodu i dlatego ten samochód postanowił sprzedać.

Strona 1/2