Sprawa ze skargi na decyzję SKO w przedmiocie dostępu do informacji publicznych ,
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia NSA Jerzy Stankowski (spr.) Sędziowie Sędzia NSA Ewa Makosz-Frymus Sędzia NSA Paweł Miładowski Protokolant referent-stażysta Marcin Kubiak po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 stycznia 2005 r. sprawy ze skargi Redakcji "[...]" na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego z dnia [...] października 2003 r. Nr [...] w przedmiocie dostępu do informacji publicznych , 1. uchyla zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Burmistrza K. z dnia [...] września 2003 r. nr [...], 2. zasądza od Samorządowego Kolegium Odwoławczego na rzecz skarżącej Redakcji "[...]" kwotę 10 (dziesięć) złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych. /-/ P.Miładowski /-/ J.Stankowski /-/ E..Makosz-Frymus JFS

Uzasadnienie strona 1/4

Decyzją z dnia [...] września 2003r., nr [...], na podstawie art. 5 ust. 2 i art. 16 ustawy z dnia 6 września 2001r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. nr 112, poz. 1198 ze zm.), Burmistrz K. odmówił udostępnienia Redakcji "[...]" informacji o wysokości wynagrodzenia T. S., pełniącego na podstawie umowy cywilnoprawnej funkcję nadzorcy niektórych inwestycji gminnych, z uwagi na brak zgody zainteresowanego. Powołując się na orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 25 lipca 2002 r. sygn. akt II SA/Łd/951/02 Burmistrz uznał, że wynagrodzenie osoby fizycznej, określone w umowie cywilnej, należy do sfery prywatnej tej osoby i bez jej zgody nie może być ujawnione.

W obszernym odwołaniu redaktor naczelny "[...]" zakwestionował poglądy prawne, przedstawione w uzasadnieniu decyzji organu I instancji, zarzucając że nie ma ona oparcia w obowiązujących przepisach, a zawarta w niej wykładnia pojęcia "prywatności" jest błędna i bezpodstawnie ogranicza dostęp do informacji publicznej. Odwołujący się przedstawił orzeczenia sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, dotyczące ochrony dóbr osobistych, określonych w art. 23 i art. 24 Kodeksu cywilnego i wyprowadził z nich wniosek, że można wkraczać w dziedzinę prywatności jeżeli upoważnia do tego przepis prawa albo wzgląd na ważny interes społeczny.

Odwołujący się zwrócił także uwagę, że wprawdzie dozwolona ingerencja prasy w sferę życia prywatnego dotyczy wyłącznie osób publicznych, jednak ani prawo prasowe i prawo autorskie ani przepisy Kodeksu cywilnego nie zawierają definicji działalności publicznej. Publiczny charakter działalności oraz związany z nim przymiot osoby publicznej musi być zatem oceniany na podstawie okoliczności konkretnego przypadku.

W niniejszej sprawie chodzi o osobę która jeszcze niedawno była wiceburmistrzem K., a obecnie w ramach umowy cywilnej zajmuje się tymi samymi sprawami. Jest zatem w skali lokalnej osobą publiczną, w związku z czym - w ocenie odwołującego się - uzasadnione jest żądanie uzyskania informacji jakie koszty z tytułu zatrudnienia tej osoby ponosi gmina.

Decyzją z dnia [...] października 2003 r., nr [...], Samorządowe Kolegium Odwoławcze na podstawie art. 127 § 2 i art. 138 § 1 pkt 1 kpa, utrzymało zaskarżoną decyzję w mocy. W uzasadnieniu stwierdzono, że aczkolwiek przepisy prawa prasowego oraz przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej tworzą system gwarancji umożliwiających obywatelowi dostęp do informacji publicznych, to nie mają one charakteru absolutnego i podlegają ograniczeniom określonym w ustawie. Takie ograniczenia wynikają w szczególności z przepisów art. 23 i art. 24 Kodeksu cywilnego oraz art. 14 ust. 6 prawa prasowego. Ten ostatni przepis pozwala na ujawnianie informacji, dotyczących osób publicznych. Zdaniem Kolegium T. S. nie ma takiego przymiotu, a wobec tego ujawnienie jego wynagrodzenia naruszałoby prawo.

Strona 1/4