Sprawa ze skargi na decyzję Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego w przedmiocie nałożenia obowiązku przedłożenia oceny technicznej budynku kotłowni
Uzasadnienie strona 3/3

Skarżący w skardze, używając różnych niejednoznacznych określeń, stara się uciec od określenia tego co wybudował obiektem budowlanym, bądź wprost budynkiem. Argumentacja skarżącego byłaby ewentualnie do przyjęcia, gdyby on zainstalował urządzenie centralnego ogrzewania opalonego olejem w jednym z istniejących pomieszczeń budynku mieszkalnego, a nie dobudował do tego nowego budynku. Wówczas byłoby uzasadnione odwoływanie się do przepisu art. 3 pkt 9 Prawa budowlanego. Podobny błąd popełnia organ pierwszej instancji, który z brzmienia par. 132 ust. 1 rozporządzenia Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z dnia 14 grudnia 1994 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie /Dz.U. 1995 nr 10 poz. 46 ze zm./ wywodzi wręcz usprawiedliwienie i uzasadnienie dla popełnionej samowoli budowlanej. Tymczasem z warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki, nie można wyciągnąć wniosków przyzwalających na działania sprzeczne z ustawą - Prawo budowlane. Postanowienia rozporządzenia - aktu wykonawczego do ustawy, nie mogą być interpretowane sprzecznie z ustawą. Sama instalacja centralnego ogrzewania w tym kocioł c.o., i zbiornik na olej opałowy, mogą być zgodnie z art. 3 pkt 9 Prawa budowlanego, traktowane jako urządzenia techniczne zapewniające możliwość użytkowania obiektu /budynku mieszkalnego/ zgodnie z jego przeznaczeniem, jednak nie zwalnia to inwestora od obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę budynku - kotłowni, jeżeli urządzenia tej kotłowni mają być zainstalowane w oddzielnym budynku.

W świetle powyższych rozważań, stanowisko organu było całkowicie błędne i opierało się na niewłaściwej kwalifikacji prawnej, gdyż w tym przypadku organ nadzoru budowlanego powinien zastosować art. 48 Prawa budowlanego, a nie art. 51 ust. 1 pkt 2, tak jak to uczyniono w decyzji z dnia 3 listopada 2000 r. Ten błąd nie mógł być inaczej zakwalifikowany, jak rażące naruszenie prawa /art. 156 par. 1 pkt 2 Kpa/, co znalazło swój wyraz w zaskarżonym rozstrzygnięciu.

W ocenie Sądu, zaskarżona decyzja prawa nie narusza.

Na marginesie należy również zauważyć, że przepis art. 51 ust. 1 pkt 2 Prawa budowlanego, stanowiący odpowiednik art. 40 Prawa budowlanego z 1974 r., nie może służyć takim celom, jak zobowiązanie inwestora do przedłożenia określonych dokumentów, gdyż podstawę prawną nałożenia takich obowiązków może stanowić np. art. 81c Prawa budowlanego. Przedłożenie wymaganych dokumentów, nie jest wykonaniem "określonych czynności" w rozumieniu art. 51 ust. 1 pkt 2 Prawa budowlanego, gdyż samo to, nie może doprowadzić "wykonanych robót do stanu zgodnego z prawem" i co leży u podstaw tego przepisu.

Biorąc powyższe pod uwagę. Sąd na podstawie art. 27 ust. 1 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym /Dz.U. nr 74 poz. 368 ze zm./ orzekł, jak w sentencji.

Strona 3/3