Sprawa ze skargi na decyzję Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w W. w przedmiocie odmowy umorzenia zaległości podatkowych.
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodnicząca sędzia WSA Monika Świercz, Sędziowie sędzia WSA Radosław Teresiak (sprawozdawca), asesor WSA Piotr Dębkowski, Protokolant referent stażysta Katarzyna Dorota Wielgosz, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 października 2018 r. sprawy ze skargi B. D. na decyzję Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w W. z dnia [...] października 2017 r. nr [...] w przedmiocie odmowy umorzenia zaległości podatkowych. 1) uchyla zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Naczelnika [...] Urzędu Skarbowego W. z dnia [...].05.2017 r., nr [...]; 2) uchyla postanowienie Prezydenta [...] W. z dnia [...].03.2017 r. nr [...] 3) zasądza od Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w W. na rzecz B. D. kwotę 500 zł (słownie: pięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.

Uzasadnienie strona 1/7

Pismem z dnia 9 listopada 2017 r. B.D. (zwana dalej: "Strona" lub "Skarżąca") wniosła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na wydaną przez Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w W. decyzję z dnia [...] października 2017r. w przedmiocie odmowy umorzenia zaległości podatkowych.

Zaskarżona decyzja została wydana w następujących okolicznościach faktycznych i prawnych sprawy:

Decyzją z dnia [...] grudnia 2016 r. Naczelnik [...] Urzędu Skarbowego W. (dalej: "NUS" lub "organ I instancji") ustalił Stronie wysokość zobowiązania podatkowego w podatku od spadków i darowizn w kwocie 4.049,00 zł.

Wspólnym wnioskiem z dnia 17 stycznia 2017 r., uzupełnionym w dniu 8 lutego 2017 r. B.D. i A.D. zwróciły się z prośbą o umorzenie zaległości podatkowej w podatku od spadków i darowizn.

W uzasadnieniu wniosku podniesiono, że ze względu na trudną sytuację finansową nie są w stanie uiścić podatku naliczonego w decyzji ustalającej wysokość podatku od spadków i darowizn. Z wniosku wynika, że po śmierci A.D., B.D. i A.D. odziedziczyły jedną nieruchomość położoną w S. Dopiero po czterech latach dowiedziały się o tym, że odziedziczyły również nieruchomość w K., w związku z czym nie wykazały jej w zeznaniu podatkowym, gdyż sprawa odziedziczonej nieruchomości w K. wyjaśniła się dopiero w 2016 r. i wtedy została zgłoszona do Urzędu Skarbowego.

Odziedziczona nieruchomość nie przynosi żadnych dochodów a jedynie generuje ogromne koszty (jest w fatalnym stanie i wymaga stałych remontów). Ponadto we wniosku powołano się na okoliczności dotyczące (w latach 2010 do 2014 r.) ciężkiej choroby B.D. ([...]) oraz na to, że jej córka A.D. wróciła z wieloletniego pobytu za granicą, żeby opiekować się rodzicami. Ponadto wskazano na "kwestie trudnych uwarunkowań życiowych", gdyż B.D. (ur. w 1937r.) od 1997 r. jest na emeryturze, której wysokość wynosi 1.949.11 zł, jest osobą wiekową i schorowaną, więc dużą część pieniędzy musi przeznaczyć na lekarstwa, rehabilitację i wizyty u specjalistów, zaś A.D. (ur. w 1976 r.) nie posiada stałego źródła utrzymania - od 24 kwietnia 2007r. prowadzi własną działalność gospodarczą zarejestrowaną w Czechach i pracuje na umowy zlecenia, z których dochód jest nieregularny i niewielki, zaś na skutek choroby rodziców w 2011 r. przeprowadziła się do Polski, tracąc dużą część zleceń. Przy średnich dochodach Strony rzędu ok. 2.000,00 zł miesięcznie ledwo wystarcza jej na podstawowe potrzeby.

W piśmie Skarżącej, które wpłynęło do urzędu skarbowego dnia 8 lutego 2017r. wskazano, że B.D. i A.D. ubiegają się o umorzenie naliczonego im podatku od spadku z trzech powodów.

Po pierwsze, uznają decyzję o naliczeniu tego podatku jako karę niewspółmierną do przewinienia - o posiadanym przez A.D. dodatkowym składniku majątku dowiedziały się dopiero parę lat po jego śmierci, ale podjęły starania, by uprawdopodobnić urzędowi skarbowemu, jak doszło do przekroczenia przez nie półrocznego terminu uzupełnienia wyjściowego zeznania (złożonego o czasie).

Po drugie, obie są w ciężkiej sytuacji życiowej i materialnej: 79-letnia B.D. jest powszechnie cenioną lekarką, [...], obecnie utrzymuje się ze skromnej emerytury (1984 zł) i nieregularnych dochodów z działalności gospodarczej (średnio ok. 900 zł miesięcznie). W dodatku ma poważne problemy zdrowotne, a przez wiele lat, w trakcie choroby i po śmierci męża leczyła się na [...]. A.D., zajmująca się działalnością non-profit na rzecz sektora publicznego, głównie samorządów i biorąca aktywny udział w kształtowaniu społeczeństwa obywatelskiego, nie ma stałego źródła utrzymania, pracując dorywczo na umowy o dzieło, zlecenia i z przeniesieniem praw autorskich, zaś jej dochody trudne do przewidzenia: zarobki wahają się od kilkuset do ok. 3000 zł miesięcznie. Równocześnie obie próbowały wydobyć dom na wsi ze stanu ruiny, co pochłonęło wszystkie oszczędności rodzinne (rachunki w aktach sprawy) oraz musiały zapożyczyć się na ten cel i spłata kredytu stanowi obecnie dużą część ich budżetu, zaś domu sprzedać nie mogły, bo postępowanie w księgach wieczystych trwało przeszło 2 lata, a teraz w urzędzie skarbowym trwa od blisko roku.

Strona 1/7