Sprawa ze skargi na decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w przedmiocie odmowy umorzenia należności z tytułu nieopłaconych składek
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi - Wydział III w składzie następującym: Przewodnicząca Sędzia WSA Małgorzata Łuczyńska Sędziowie Sędzia NSA Teresa Rutkowska Sędzia WSA Krzysztof Szczygielski (spr.) Protokolant asystent sędziego Anna Dębowska po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 grudnia 2016 r. sprawy ze skargi M.P. na decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia [...] nr [...] w przedmiocie odmowy umorzenia należności z tytułu nieopłaconych składek uchyla zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia [...], nr [...]. D.Cz.

Uzasadnienie strona 1/14

Decyzją z dnia [...] nr [...], działając na podstawie art. 138 § 1 w związku z art. 127 § 3 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. - Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2016r. poz. 23) w związku z art. 83 ust. 4 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2015r., poz. 121 z późno zm.), Zakład Ubezpieczeń Społecznych utrzymał w mocy decyzję własną nr [...] z dnia [...] odmawiającą M.P. umorzenia należności z tytułu składek.

W sprawie ustalono następujący stan faktyczny:

Wnioskiem z dnia 4 stycznia 2016 r. M.P. wystąpiła o umorzenie w całości należności wynikających z decyzji nr [...] z dnia [...]. Przypomniała, iż wnioskiem z dnia 29 kwietnia 2014r., wystąpiła o umorzenie ciążących na niej zobowiązań za długi zmarłego dziadka A.P., natomiast Zakład odmówił umorzenia tych należności. Wskazała, że odziedziczone aktywa to 1/4 połowy wartości wkładu mieszkania spółdzielczego, które stanowi własność Spółdzielni Mieszkaniowej R-P w Ł. Wskazała, że główny najemca (babcia) nadal mieszka w lokalu, tym samym prawo to trwa nadal i nie powstaje po stronie spółdzielni obowiązek zwrotu wkładu/wypłaty wartości rynkowej lokalu skoro obowiązek wypłaty wkładu nigdy się nie zrealizował. Z powyższego wynika, że możliwość dokonania "waloryzacji" wkładu mieszkaniowego zachodzi wyłącznie w przypadku wygaśnięcia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego. Wkład w dalszym ciągu pozostaje do dyspozycji spółdzielni, stanowiąc jej wyodrębniony majątek. Wskazała, że zgodnie z informacją uzyskaną ze Spółdzielni Mieszkaniowej R-P, wartość wkładu mieszkaniowego wniesionego na pokrycie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego nr 20 przy ul. A. 84 wynosi 3,35 zł (po denominacji), w dacie przydziału prawa, tj. w dniu 20.04.1978 r. Błędne było zatem przyjmowanie wartości wkładu mieszkaniowego w wysokości zwaloryzowanej wartości rynkowej mieszkania. Wkład staje się bowiem samodzielnym prawem majątkowym w. chwili wygaśnięcia spółdzielczego prawa do lokalu, w chwili obecnej nie ma on samodzielnego bytu, a tym samym jego wartość jest niezmienna. Zwróciła uwagę, że wkład mieszkaniowy, poza przypadkami określonymi w art. 11 ust 2 oraz art. 11 ust 2 (1) nie podlega nigdy waloryzacji. Podkreśliła, że ZUS powinien przyjąć wartość wkładu mieszkaniowego, jaką miał on w momencie wniesienia go do spółdzielni, co pozwoliło by na należyte uwzględnienie jej faktycznego wzbogacenia się. Ponadto podkreśliła, że babcia posiadała i posiada prawo do użytkowania lokalu i nigdy go nie utraciła, będąc od wniesienia wkładu w 1978r. głównym najemcą. Natomiast zrzekając się spadku po mężu utraciła prawo do ubiegania się o połowę wkładu, który odziedziczyły jej wnuki. Wobec powyższego spółdzielnia nie ma obowiązku wypłaty wkładu, bo nie doszło do wygaśnięcia lokatorskiego prawa do lokalu, a babcia posiadając prawo użytkowania lokalu nie ma obowiązku spłaty wnuków z połowy wkładów, które to wkłady nie są i nigdy nie będą jej własnością. Jednocześnie podniosła, że ZUS podejmując decyzję w sprawie powinien brać pod uwagę aktualną sytuację finansową, a nie hipotetyczne sytuacje mogące zaistnieć lub nie w bliżej nieokreślonej przyszłości, a które mogą mieć wpływ na możliwość spłaty zadłużenia. Oświadczyła, iż studiuje dziennie na pierwszym roku, nie odziedziczyła fizycznie żadnego majątku, a ponadto nie posiada żadnego dochodu, znajdując się na utrzymaniu matki. Do wniosku o umorzenie nie przedłożyła żadnych dowodów i dokumentów.

Strona 1/14