Sprawa ze skargi na decyzję Izby Skarbowej w W. w przedmiocie podatku od towarów i usług
Tezy

Niedopuszczalne jest odliczenie podatku VAT z duplikatów oraz faktur wystawionych dwa razy na tę samą czynność. Nie ma natomiast żadnych przeszkód, aby podatnik skorzystał z tego prawa z opóźnieniem, byleby tylko wyraził taką chęć.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie po rozpoznaniu w dniu 17 listopada 2003 r. sprawy ze skargi "PTK-C" Sp. z o.o. na decyzję Izby Skarbowej w W. z dnia 9 grudnia 2002 r. (...) w przedmiocie podatku od towarów i usług - uchyla zaskarżoną decyzję; (...).

Uzasadnienie

Spółka nie odliczyła VAT w miesiącu otrzymania faktury ani następnym. Chęć taką wyjawiła dopiero później i pomniejszyła swój podatek należny. Organa skarbowe uznały to za niedopuszczalne i nie zgodziły się na przypisanie odliczenia do właściwych miesięcy, tak jak chciała spółka. Sugerowały, że takie rozwiązanie jest możliwe tylko wtedy, gdy odliczenie zostało dokonane zbyt wcześnie. Spóźnienie oznacza natomiast, że podatnik zrezygnował ze swojego uprawnienia.

Kolejny problem dotyczył zakupu przez spółkę usług serwisowych, za które ta zapłaciła z góry, uznając to za 100 procentową zaliczkę, i odliczyła VAT. Organa skarbowe stwierdziły, że nie było to możliwe, ponieważ faktury stanowiące podstawę odliczenia zostały wystawione przed wykonaniem usługi. Skoro tak, to nie odzwierciedlały rzeczywistych czynności.

Następny punkt sporny wiązał się z zakupem stacji bazowych od innego przedsiębiorstwa, które zostały podwójnie udokumentowane. Odliczenia spółka dokonała tylko raz. ale organa skarbowe i tak je zakwestionowały, właśnie ze względu na podwójne faktury.

Takie samo było stanowisko organów skarbowych na temat odliczenia z duplikatów faktur od telewizji. Podatnik zwrócił je wystawcy jako błędne, a ten je zgubił. Potem wystawił duplikaty i to na ich podstawie nabywca skorzystał z odliczenia, które z kolei zakwestionowali inspektor urzędu kontroli skarbowej i izba skarbowa.

Kolejny problem dotyczył wydatków, które organa skarbowe uznały za reprezentację i reklamę, nakazując spółce zapłacić od nich VAT. Ta natomiast twierdziła, że byty to jedynie informacje o towarach, ich zaletach, możliwościach nabycia, a to nie zobowiązywało do zapłaty VAT.

Różne były też zdania podatnika i organów co do usługi wykonywanej w Polsce przez firmę zagraniczną. Polegała ona na malowaniu wież przekaźnikowych uprzednio sprowadzonych z zagranicy i zmontowanych w kraju. Spółka uznała, że była to czynność wykonana w ramach gwarancji, natomiast inspektor Urzędu kontroli skarbowej, że w grę wchodził import usług.

Podatnik podnosił także sprawę decyzji w sprawie sankcji, którą organa skarbowe wydały po upływie 3 lat od końca roku podatkowego, w którym powstało zobowiązanie. Uznały bowiem, że sankcje towarzyszą jedynie głównej kwocie zobowiązania.

NSA uchylił decyzje organów skarbowych. Odnosząc się do zbyt późnego odliczenia VAT przez spółkę, stwierdził, że należało potraktować je tak jak odliczenie przedwczesne i odnieść do właściwego okresu rozliczeniowego. Podatnik przejawił bowiem wolę skorzystania z tego prawa, chociaż uczynił to zbyt późno. Co do zakupu usług serwisowych opłaconych z góry NSA uznał, że organa skarbowe nie zbadały należycie tej kwestii i niesłusznie przesądziły, że nie mogła wchodzić w grę 100 proc. zaliczka, gdyż było to możliwe. Sąd podzielił też racje podatnika odnośnie VAT w imporcie. Stwierdził, że malowanie wieży w Polsce było jedynie kontynuacją usługi rozpoczętej za granicą. Nie można więc uznać jej za import. Spółka miała również rację w kwestii okresu przedawnienia. Sąd, zresztą już po raz kolejny, orzekł, że dla wydania decyzji w sprawie sankcji okres ten wynosi 3 lata, a nie 5, jak chciały organa skarbowe.

NSA zgodził się natomiast z argumentami izby co do odliczenia z podwójnych faktur oraz z duplikatów faktur, których oryginały zostały zwrócone wystawcy, a następnie zaginęły. Sąd stwierdził, że w obu wypadkach nie było podstawy do odliczenia. Podobnie w kwestii VAT od reprezentacji i reklamy. NSA uznał, że każda reklama zawiera elementy informacji handlowej, więc VAT należało zapłacić,

Strona 1/1