Sprawa ze skargi na decyzję Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego (...) w przedmiocie odmowy stwierdzenia choroby zawodowej w postaci wirusowego zapalenia wątroby typu "B" na skutek rewizji nadzwyczajnej Prezesa NSA w Warszawie (...) od wyroku NSA Ośrodek Zamiejscowy w Katowicach II SA/Ka 58/96 ~uchyla zaskarżony wyrok i przekazuję sprawę NSA OZ w Katowicach do ponownego rozpoznania.
Tezy

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego oddalający skargę od decyzji odmawiającej stwierdzenia choroby zawodowej z powodu wydania orzeczenia lekarskiego przez niewłaściwą jednostkę organizacyjną służby zdrowia, rażąco narusza prawo.

Sentencja

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy ze skargi (...) na decyzję Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego (...) w przedmiocie odmowy stwierdzenia choroby zawodowej w postaci wirusowego zapalenia wątroby typu "B" na skutek rewizji nadzwyczajnej Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie (...) od wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego Ośrodek Zamiejscowy w Katowicach z dnia 3 lipca 1997 r. II SA/Ka 58/96

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuję sprawę NSA OZ w Katowicach do ponownego rozpoznania.

Uzasadnienie

Sąd Najwyższy zważył co następuje:

Zgodnie z przepisem par. 7 ust. 1 i 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie chorób zawodowych /Dz.U. nr 65 poz. 294 ze zm./ orzeczenie w sprawie choroby zawodowej wydają jednostki organizacyjne właściwe do rozpoznawania chorób zawodowych, tj. poradnie chorób zawodowych, kliniki chorób zawodowych, oddziały chorób zawodowych wchodzące w skład odpowiednich zakładów służby zdrowia, akademii medycznych lub instytutów naukowo-badawczych, a w odniesieniu do pracowników kolejowych - oddziały i poradnie medycyny pracy kolejowej służby zdrowia. W rozpoznawanej sprawie jest niesporne, że Poradnia Hepatologiczna Zespołu Opieki Zdrowotnej w O. nie posiadała uprawnień do rozpoznania choroby zawodowej u skarżącej, co przyznały organy inspekcji sanitarnej orzekające w sprawie i Sąd administracyjny.

Wydanie orzeczenia o braku rozpoznania choroby zawodowej przez niewłaściwą jednostkę organizacyjną służby zdrowia zostało uznane przez organy inspekcji sanitarnej jako przesłanka do odmowy stwierdzenia choroby zawodowej, natomiast Sąd przyjął, że tego rodzaju uchybienia organów orzekających nie mają wpływu na istotę podjętych rozstrzygnięć. Poglądu tego nie sposób podzielić. Nie ulega bowiem wątpliwości, że opisane wyżej naruszenie przepisów regulujących tryb postępowania w sprawie stwierdzania chorób zawodowych ma cechę rażącego naruszenia prawa.

W demokratycznym państwie prawnym nie do przyjęcia jest pogląd, że rażące naruszenie przepisów postępowania administracyjnego przez organ administracji publicznej może być przesłanką i uzasadnieniem wydania decyzji rozstrzygającej sprawę na niekorzyść obywatela.

Naczelny Sąd Administracyjny uznając, że powyższe uchybienia proceduralne nie mają wpływu na istotę rozstrzygnięcia, w istocie podzielił rażąco błędny pogląd organów administracji sanitarnej, że przesłanką wydania decyzji odmawiającej stwierdzenia choroby zawodowej jest to, że orzeczenie lekarskie w sprawie choroby zawodowej zostało wydane przez niewłaściwą jednostkę organizacyjną. Trafnie stwierdził Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego w uzasadnieniu niniejszej rewizji nadzwyczajnej, że powyższe uchybienie powinno być interpretowane jako brak faktycznej podstawy rozstrzygnięcia, bowiem zgodnie z par. 10 ust. 1 rozporządzenia na podstawą wydania przez inspektora sanitarnego decyzji o stwierdzeniu choroby zawodowej lub decyzji o braku podstaw do jej stwierdzenia jest orzeczenie lekarskie wydane przez jednostki organizacyjne wymienione w par. 7 ust. 1 rozporządzenia oraz wyniki dochodzenia epidemiologicznego. W konsekwencji należy podzielić pogląd wnoszącego rewizję nadzwyczajną, że organy administracji publicznej orzekały w sposób dowolny z naruszeniem prawa, a Sąd aprobując taki modus procedendi naruszył obowiązki wynikające z właściwości Sądu i z zasady niezwiązania granicami skargi.

Biorąc powyższe pod rozwagę Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.

Strona 1/1