Sprawa ze skargi na decyzję Głównego Inspektora Sanitarnego w przedmiocie niestwierdzenia choroby zawodowej, na skutek rewizji nadzwyczajnej Rzecznika Praw Obywatelskich (...) od wyroku NSA w Warszawie I SA 2069/93~ uchyla zaskarżony wyrok oraz poprzedzające go decyzje Głównego Inspektora Sanitarnego (...) i Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego (...).
Tezy

Stanowisko sądu, iż nie istnieje możliwość ustalenia określonej istotnej dla sprawy okoliczności powinno być poprzedzone przeprowadzeniem postępowania dowodowego w tym zakresie.

Jeśli takiego postępowania nie było, twierdzenie o niemożliwości ustalenia takiej okoliczności może być uznane za dowolne, przeto naruszające prawo.

Sentencja

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy ze skargi (...) na decyzję Głównego Inspektora Sanitarnego w przedmiocie niestwierdzenia choroby zawodowej, na skutek rewizji nadzwyczajnej Rzecznika Praw Obywatelskich (...) od wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 18 marca 1994 r. I SA 2069/93

uchyla zaskarżony wyrok oraz poprzedzające go decyzje Głównego Inspektora Sanitarnego (...) i Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego (...).

Uzasadnienie strona 1/6

Decyzją z dnia 7 listopada 1989 r. Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w K. nie stwierdził u Stanisława P. - byłego pracownika (...) Zakładów Sodowych w K. choroby zawodowej podając w uzasadnieniu, że charakter pracy /stanowisko głównego energetyka/ i krótkie narażenie na amoniak /około 1 godziny dziennie/ w stężeniach od niewykrywalnych do nieznacznie przekroczonych oraz brak innych czynników szkodliwych dla zdrowia nie dają podstaw do wiązania przewlekłego zapalenia spastycznego oskrzeli z niewydolnością oddechową z warunkami pracy. Podstawę tej decyzji stanowiła opinia Instytutu Medycyny Pracy - Przychodni Chorób Zawodowych w S. z dnia 4 października 1989 r. wyrażająca takie właśnie stanowisko oraz wyniki postępowania wyjaśniającego i badania środowiskowego zawarte w protokole z dnia 12 lipca 1989 r. pod nazwą "Formularz postępowania wyjaśniającego w związku ze zgłoszonym przypadkiem choroby zawodowej /podejrzeniem/" sporządzonym przez zakład pracy.

W odwołaniu od powyższej decyzji żona zmarłego pracownika - Krystyna P. - zarzuciła, że pogląd organu orzekającego, jakoby Stanisław P. był narażony na działanie amoniaku tylko przez jedną godzinę dziennie, jest niezgodny z rzeczywistością, gdyż urządzenia techniczno-energetyczne były w większości zlokalizowane w halach kotłowni i sprężarek, a te znajdowały się bezpośrednio przy pomieszczeniach z oparami amoniaku i tlenku węgla. Oprócz nadzoru nad pracą w wydziale cieplno-maszynowym Stanisław P. sprawował nadzór nad innymi wydziałami, w których występowało wielokrotne przekroczenie norm stężenia amoniaku ze względu na wadliwe instalacje i wadliwy proces produkcji. Zły stan instalacji powodował częste i liczne awarie, a konieczność ich usunięcia zmuszała do systematycznego przekraczania norm czasu pracy. Dla potwierdzenia powyższych okoliczności Krystyna P. wskazała świadków i powołała się na dokumentację istniejącą w komórce ochrony środowiska oraz na raporty produkcyjne i protokoły z doraźnych kontroli służb zewnętrznych.

Decyzją z dnia 2 czerwca 1993 r. Główny Inspektor Sanitarny utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego podając w uzasadnieniu, że zebrany przez niego dodatkowy materiał dowodowy w postaci zakresu czynności Stanisława P., schematu organizacyjnego służby i kart pomiarów mikroklimatycznych z lat 1976-1983 oraz opinii Instytutu Medycyny Pracy w S. z dnia 12 stycznia 1993 r. nie pozwala na zmianę tej decyzji. Charakter pracy na stanowisku głównego energetyka /funkcja kierownicza/ ograniczał bowiem styczność z oparami amoniaku do 1 godziny dziennie. Brak jest natomiast dowodów i twierdzeń, że w związku z obecnością Stanisława P. przy usuwaniu awarii uległ on ostremu zatruciu amoniakiem, które mogło być przyczyną powstania przewlekłego zapalenia oskrzeli.

Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznając sprawę na skutek skargi Krystyny P. wyrokiem z dnia 18 marca 1994 r. oddalił tę skargę. Sąd podkreślił, że kwestią sporną w sprawie był czas narażenia Stanisława P. na działanie amoniaku, a ta okoliczność wynika z pomiarów stężeń na każdym stanowisku pracy podlegającym nadzorowi głównego energetyka. Z informacji uzyskanych na ten temat przez organy orzekające wynika, że zakład pracy dokonywał co najmniej 150 badań w ciągu roku, z których kilkanaście wykazało przekroczenie dopuszczalnych stężeń. Wyniki tych pomiarów nie były kwestionowane przez skarżącą, wobec czego przesłuchiwanie świadków na tę okoliczność było zbędne, gdyż zeznania świadków nie mogły doprowadzić do ustaleń odmiennych od wyników pomiarów. Naczelny Sąd Administracyjny zwrócił również uwagę na to, że brak jest twierdzeń, iż Stanisław P. uległ ostremu zatruciu amoniakiem przy usuwaniu awarii, kiedy to mogło nastąpić przekroczenie stężeń amoniaku, jak również wyraził pogląd, że nie ma możliwości ścisłego określenia czasu narażenia męża skarżącej na działanie czynników szkodliwych dla zdrowia, wobec czego "określenie tego czasu musiało być wyprowadzone z zakresu obowiązków w powiązaniu z sytuacją faktycznie występującą na poszczególnych stanowiskach wymagających obecności Stanisława P. jako głównego energetyka".

Strona 1/6