Sprawa ze skargi na decyzję Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych w W. w przedmiocie świadczenia pieniężnego z tytułu pracy przymusowej
Tezy

Ustawa z dnia 31 maja 1996 r. o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik /Dz.U. 1996 nr 87 poz. 395 ze zm./ nie zawiera przepisów, regulujących sposób obliczania terminów, co powoduje potrzebę sięgania do przepisów ogólnych. Termin oznaczony w miesiącach kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było w ostatnim dniu tego miesiąca /art. 112 Kc/.

O błędności wykładni przyjętej przez Kierownika Urzędu świadczy wynik owej wykładni - gdyby deportowany rozpoczął pracę np. 2 stycznia a zakończył 30 sierpnia, to przy wykładni proponowanej przez organ administracji publicznej, nie mógłby skorzystać ze świadczenia za 30 dni stycznia i 30 dni sierpnia. Inny deportowany, który podjąłby pracę dnia 1 stycznia a zakończył 31 sierpnia, nabyłby prawo do świadczenia za dwa miesiące dłużej, mimo że pracował tylko o dwa dni dłużej.

Ratio legis art. 3 ust. 1 tej ustawy wskazuje, że wolą ustawodawcy było przyznanie świadczenia za pełne miesiące pracy, bez względu na to, kiedy ów okres zaczął płynąć i kiedy się zakończył.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny po rozpoznaniu sprawy ze skargi Stanisławy K. na decyzję Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych w W. z dnia 1 lutego 2001 r. (...) w przedmiocie świadczenia pieniężnego z tytułu pracy przymusowej - uchyla zaskarżoną decyzję i poprzedzającą ją decyzję Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych w W. z dnia 28 lipca 2000 r. (...);

Uzasadnienie strona 1/5

Decyzją z dnia 28 lipca 2000 r. (...) Kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych na podstawie art. 1 ust. 1 i art. 4 ust. 1 i 2 oraz art. 2 ustawy z dnia 31 maja 1996 r. o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich /Dz.U. 1996 nr 87 poz. 395 ze zm./ odmówił Stanisławie K. przyznania uprawnienia do owego świadczenia.

W uzasadnieniu Kierownik Urzędu podniósł, że strona nie spełnia określonego art. 2 ustawy warunku deportacji do pracy przymusowej na okres co najmniej 6 miesięcy.

We wniosku o ponowne rozpoznanie sprawy S. K. wyraziła wątpliwość, czy art. 2 ustawy jest jeszcze aktualny; wskazała, że represjom poddawana była dłużej niż 6 miesięcy - po aresztowaniu przez Gestapo przed wywiezieniem do Niemiec była przetrzymywana w nieludzkich warunkach ok. 4 tygodnie w obozie w Poznaniu. Odwołująca się wniosła o przyznanie świadczenia pieniężnego i praw kombatanckich. W piśmie z dnia 11 grudnia 2000 r. Stanisława K. podała, że jej praca przymusowa nie ogranicza się tylko do obozu Wiesenhof w Niemczech /1944-1945/, gdyż w latach 1940-1943 pracowała niewolniczo w majątku Niemca B. we wsi Rożdżały w gminie Rossoszyca w powiecie sieradzkim.

Decyzją z dnia 1 lutego 2001 r. (...) Kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych na podstawie art. 127 par. 3, art. 138 par. 1 pkt 1 Kpa i art. 2 pkt 2 lit. "a" i art. 4 ust. 1, 2 i 4 ustawy z dnia 31 maja 1996 r. o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich /Dz.U. 1996 nr 87 poz. 395 ze zm. - dalej ustawy/ utrzymał w mocy decyzję własną z dnia 28.07.2000 r.

W uzasadnieniu podniesiono, że Strona pracowała przymusowo od 1940 r. do 1944 r. w miejscowości Rożdżały w powiecie sieradzkim na terytorium II Rzeczypospolitej. Praca wykonywana na terenie państwa polskiego w jego granicach sprzed 1 września 1939 r. nie jest represją w rozumieniu ww. ustawy i świadczenie za jej wykonywanie nie przysługuje. Z przedłożonych dokumentów wynika, że praca przymusowa Strony w Wilhelmshaven rozpoczęła się dnia 12 listopada 1944 r., a okolice Wilhelmshaven zostały zajęte przez wojska alianckie dnia 28 kwietnia 1945 r. Praca w listopadzie nie może być zaliczona, gdyż wykonywana była w niepełnym miesiącu, a zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy, "świadczenie przysługuje (...) za każdy pełny miesiąc trwania pracy (...)". Strona pracowała w Niemczech 5 miesięcy i 18 dni, przeto świadczenie nie przysługuje, bowiem zgodnie z art. 2 pkt 2a ustawy, świadczenie przysługuje za deportację do pracy przymusowej na co najmniej 6 miesięcy.

Skargę od tej decyzji do Naczelnego Sądu Administracyjnego wywiodła Stanisława K., podnosząc, że pracowała w latach 1940-1944 w Rożdżałach, w powiecie sieradzkim, w majątku Niemca B.; po aresztowaniu przez Gestapo przed deportacją do Niemiec, przez ok. 3 tygodnie przebywała w obozie przejściowym w Poznaniu. Od listopada 1944 r. do maja 1945 r. pracowała przymusowo w Wilhelmshaven. Jako niemoralne oceniła to, że wylicza się Jej miesiące i dni pracy niewolniczej, gdy represjom ze strony Niemców poddawana była prawie przez cały okres okupacji Polski. To, że wojska alianckie zajęły Wilhelmshaven 28.04.1945 r. nie ma znaczenia, bowiem Skarżąca jeszcze 7.05.1945 r. była w niewoli i pracowała z innymi więźniami. Argument, że praca w listopadzie nie może być zaliczona jako wykonywana w niepełnym miesiącu, jest krzywdzący i urąga godności Skarżącej- przebywającej w obozie przejściowym, poddanej wielu represjom, której ojciec doznał zawału, gdy dowiedział się o Jej aresztowaniu i wywiezieniu w nieznanym kierunku.

Strona 1/5