Sprawa ze skargi na decyzję SKO w P. w przedmiocie stwierdzenia nieważności decyzji w sprawie ustalenia wysokości opłaty z tytułu wzrostu wartości nieruchomości
Uzasadnienie strona 4/4

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, w pierwszej kolejności należy zauważyć, iż SKO w P. orzekało o rencie planistycznej po niespełna roku od wejścia w życie ustawy o planowaniu. Ustawa nie przesądzała w sposób jednoznaczny charakteru tej opłaty. W literaturze i orzecznictwie można było spotkać rozbieżnych poglądy co do umiejscowienia te opłaty w porządku prawnym, to jest co do jej charakteru prawnego, w konsekwencji Cop do istotnej kwestii, czy podlega ona reżimowi ordynacji podatkowej, czy ogólnym przepisom k.p.a.. Chronologicznie pierwszą koncepcją była ta, która - powołując się na charakter publicznoprawny renty planistycznej oraz to, że stanowi ona dochód budżetu gminy - nakazywała odpowiednie stosowanie przepisów Ordynacji podatkowej. Następnie, począwszy od wyroku NSA z dnia 3 września 2004 roku (sygn. akt OSK 520/04), w judykaturze zaczął przeważać pogląd odmienny, iż do instytucji renty planistycznej mają zastosowanie przepisy K.p.a.

W uzasadnieniu tego wyroku wskazano na to, że renta planistyczna nie czerpie swej podstawy z ustawy podatkowej i nie ma charakteru fiskalnego - cechy wyrażającej istotę podatku. Jednakże w glosie krytycznej do tegoż wyroku B.Brzeziński opowiada się za poddaniem renty planistycznej reżimowi ordynacji podatkowej (POP 2005/3 ). Niemniej jeszcze w roku 2005 wojewódzkie sądy administracyjne orzekały o rencie planistycznej, odwołując się do regulacji ordynacji podatkowej ( wyrok WSA w Gdańsku z 12.10.2005r. I SA/Gd 2839/02)

Jak wynika z powyższego krótkiego podsumowania, w dacie orzekania przez SKO w 2004r o. umorzeniu postępowania w sprawie renty planistycznej stanowisko co do poddania tej instytucji jednemu z reżimów - k.p.a. bądź ordynacji podatkowej - nie było tak oczywiste i bezdyskusyjne, a rozpoznawanie przez organy administracji spraw w przedmiocie renty planistycznej nie mogło się obejść bez dokonywania wykładni sięgającej aż do teoretycznych rozważań o konstrukcji podatku.

W tym stanie rzeczy nie można uznać, iż SKO w P. wydając decyzję z dnia [...] dopuściło się kwalifikowanej postaci naruszenia prawa. Zarówno w orzecznictwie, jak i piśmiennictwie przyjmuje się, że niedopuszczalne jest utożsamianie każdego uchybienia z rażącym naruszeniem prawa. W rozpoznawanej sprawie, z uwagi na znaczące rozbieżności interpretacyjne istniejące w chwili wydawania badanej decyzji, mamy do czynienia z brakiem oczywistego charakteru naruszenia prawa, który jest warunkiem koniecznym dla uznania naruszenia prawa za rażące. Fakt, iż dokonana przez organ wykładnia została w późniejszym okresie uznana za błędną - w świetle wcześniejszych rozważań - nie może stanowić przesłanki stwierdzenia nieważności decyzji wydanej z rażącym naruszeniem prawa.

Mając powyższe na uwadze, sąd uznał za konieczne wyeliminowanie zaskarżonej oraz poprzedzającej ją decyzji SKO z obrotu prawnego z powodu naruszenia przepisów postępowania administracyjnego polegającego na błędnej ocenie stanu prawnego sprawy, a w konsekwencji na wydaniu orzeczenia naruszającego art. 156 § 1 pkt 2 K.p.a.w sytuacji, gdy do rażącego naruszenia prawa nie doszło.

Z tych względów na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c w związku z art. 135 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2002 roku, Nr 153, poz.1270) (p.p.s.a.) sąd orzekł jak w sentencji.

O kosztach sąd rozstrzygnął w oparciu o art. 200 p.p.s.a.

TG

Strona 4/4