Sprawa ze skargi na decyzję Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych w przedmiocie świadczenia pieniężnego z tytułu pracy przymusowej
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w składzie następującym: Przewodniczący: Sędzia WSA Jolanta Górska Sędziowie: Sędzia WSA Janina Guść Sędzia SO Jolanta Sudoł (spr.) Protokolant Starszy Sekretarz Sądowy Małgorzata Kuba po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 stycznia 2011 r. sprawy ze skargi T. K. na decyzję Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych z dnia 6 lipca 2010 r. nr [...] w przedmiocie świadczenia pieniężnego z tytułu pracy przymusowej uchyla zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych z dnia 25.05.2010 r. nr [...].

Uzasadnienie strona 1/4

Kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych decyzją z dnia 25 maja 2010 r. NR [...], w oparciu o przepis art. 2 pkt 2 lit. a) ustawy z dnia 31 maja 1996 r. o świadczeniu pieniężnym, przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich oraz wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 grudnia 2009 r. wydany w sprawie K 49/07, odmówił T. K. przyznania uprawnienia do świadczenia pieniężnego.

W uzasadnieniu swojej decyzji organ stwierdził, że strona w okresie okupacji wykonywała pracę przymusową w pobliżu stałego miejsca zamieszkania. Praca ta zatem nie przybrała szczególnie dotkliwej formy, o której mówi Trybunał Konstytucyjny w wyżej wymienionym wyroku, tzn. nie była połączona z wysiedleniem i "wyrwaniem" z dotychczasowego środowiska.

T. K. wniósł o ponowne rozpatrzenie sprawy i przyznanie przedmiotowego świadczenia pieniężnego. Podkreślił, że jako 10-letni chłopiec został zmuszony do opuszczenia domu rodzinnego i podjęcia pracy oraz zamieszkania w gospodarstwie rolnym w innej miejscowości. Wywodził, że przed zmianą miejsca pobytu, jego środowiskiem był rodzinny dom, dwie siostry, koledzy i koleżanki, a także znajomi. Dlatego nie podziela stanowiska organu, zgodnie z którym praca nie była połączona z wysiedleniem i "wyrwaniem" z dotychczasowego środowiska.

Po ponownym rozpatrzeniu sprawy Kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych decyzją z dnia 6 lipca 2010 r. utrzymał w mocy uprzednio wydaną decyzję.

W uzasadnieniu decyzji, powołując się ponownie na treść wyroku Trybunału Konstytucyjnego, wskazano, że przedmiotowa ustawa nie precyzuje odległości, jednak wyraźnie wskazuje na wymóg deportacji do pracy przymusowej. Z materiału dowodowego wynika zaś, że zainteresowany wykonywał pracę przymusową w miejscowości C., sąsiadującej z miejscem stałego zamieszkania, miejscowością K. Zatem nie nastąpił więc fakt deportacji.

T. K. wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku skargę na powyższą decyzję Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, domagając się jej uchylenia.

W uzasadnieniu skargi, skarżący podniósł, że został zmuszony do opuszczenia rodzinnego domu i świadczenia przymusowej pracy oraz zamieszkania w oddalonym o ok. 4 km C., w gospodarstwie należącym do rodziny niemieckiej. Zdaniem skarżącego, kwestionując kryterium geograficzne, organ nie uwzględnił faktu, że skarżący miał 10 lat i odległość 4 km jest ogromną dla małego dziecka. Ponadto poddanie go rozłące z rodziną i najbliższymi oraz konieczność samodzielnej organizacji od podstaw życia codziennego w nowym nieprzyjaznym miejscu pobytu było przeżyciem, które miało negatywny wypływ na jego rozwój. Na zaostrzony charakter represji, w ocenie skarżącego, wskazuje brak więzi społecznych z nowym otoczeniem, dodatkowo potęgowany używaniem języka niemieckiego, niejednokrotne poniżanie przez młodych Niemców oraz stosowanie przemocy fizycznej. Skarżący podkreślił, że pozostawał na usługach swojego "pracodawcy" przez 24 godziny na dobę. Wiek skarżącego i obowiązek stałego przebywania w nowym miejscu zamieszkania, stanowiły przeszkodę i uniemożliwiły skarżącemu jakikolwiek kontakt z jego najbliższymi: rodzeństwem, koleżankami, kolegami, znajomymi i sąsiadami, co wskazuje, że został on "wyrwany" ze swojego dotychczasowego środowiska i miejsca pobytu.

Strona 1/4