Sprawa ze skargi na postanowienie Wojewody P. w przedmiocie stwierdzenia niedopuszczalności odwołania od decyzji w sprawie pozwolenia na użytkowanie garażu
Tezy

Osoba, która nie biorąc udziału w postępowaniu administracyjnym uważa jednak, że ma interes prawny w tym postępowaniu zachowuje termin do wniesienia odwołania, gdy wniesie je w terminie, w jakim mogła je wnieść strona, której jako ostatniej doręczono decyzję /postanowienie czy inny akt/.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny po rozpoznaniu na rozprawie sprawy ze skargi Jadwigi N. na postanowienie Wojewody P. z dnia 31 sierpnia 2001 r. (...) w przedmiocie stwierdzenia niedopuszczalności odwołania od decyzji w sprawie pozwolenia na użytkowanie garażu - uchyla zaskarżone postanowienie (...).

Uzasadnienie strona 1/2

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 31 sierpnia 2001 r. Wojewoda P. stwierdził niedopuszczalność odwołania Jadwigi N. od decyzji Prezydenta Miasta G. z dnia 8 czerwca 2001 r. Podstawę prawną decyzji stanowi art. 134 Kpa. Organ odwoławczy w uzasadnieniu decyzji podał, iż skarżąca wniosła pismo jako odwołanie wówczas, gdy decyzja organu pierwszej instancji stała się ostateczna, gdyż upłynęły terminy /art. 129 par. 2 Kpa/ do wniesienia odwołania przez biorące udział w sprawie strony. Nadto podano w uzasadnieniu, że skarżąca nie brała udziału w postępowaniu przed organem pierwszej instancji a z tego wynika, że nie była stroną postępowania i nie ma interesu prawnego jako strona /art. 28 Kpa/. Skoro więc według organu odwoławczego - skarżąca nie była stroną postępowania a nadto wniosła odwołanie w czasie gdy już decyzja stała się ostateczna to należało stwierdzić niedopuszczalność odwołania.

W skardze do Naczelnego Sądu Administracyjnego skarżąca nie podaje żadnych zarzutów skierowanych wprost pod adresem zaskarżonego postanowienia podając jedynie, iż o jej zainteresowaniu się sprawą świadczą pisma, jakie kierowała do organów administracyjnych. Odpowiadając na skargę Wojewoda P. wnosi o oddalenie skargi podając motywy przedstawione w zaskarżonym postanowieniu.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Skarga jest zasadna z powodu podstaw jakie sąd administracyjny, nie będący związany granicami skargi, wziął pod uwagę z urzędu. Przede wszystkim należy podnieść, iż w chwili wniesienia odwołania przez skarżąca decyzja nie była ostateczna. Maria N. jedna ze stron biorących udział w postępowaniu otrzymała decyzję w dniu 15 czerwca 2001 r. Odwołanie skarżącej z dnia 20 czerwca 2001 r. zostało zaś nadane w Urzędzie Pocztowym G. 23 listem poleconym nr 012320 dnia 22 czerwca 2001 r., a zatem w terminie. Ponieważ w uzasadnieniu postanowienia nie ma żadnych konkretnych dat, przeto nie można nawet ustalić z jakich powodów organ doszedł do tak mylnych wniosków co do rzekomego wniesienia odwołania po terminie.

Wbrew obowiązkowi podania uzasadnienia, które by odpowiadało wymogom art. 107 par. 3 w związku z art. 126 Kpa, organ odwoławczy ograniczył się do stwierdzenia, że skoro skarżąca nie brała udziału w postępowaniu przed organem pierwszej instancji i w odwołaniu nie wykazała interesu prawnego to nie jest stroną postępowania. Stanowisko to jest oczywiście błędne. Osoba, która nie biorąc udziału w postępowaniu administracyjnym uważa jednak, że ma interes prawny w tym postępowaniu zachowuje termin do wniesienia odwołania, gdy wniesie je w terminie, w jakim mogła je wnieść strona, której jako ostatniej doręczono decyzję /postanowienie czy inny akt/. Skarżąca zatem mogła wnieść odwołanie w terminie 14 dni licząc od doręczenia decyzji Marii N., a wniosła je po siedmiu dniach od doręczenia tej osobie. Tym samym o uchybieniu terminu do wniesienia odwołania nie może być mowy. Na marginesie należy podnieść, iż z pisma skarżącej z dnia 20 czerwca 2001 r. wyraźnie wynika, że jest to odwołanie od decyzji organu pierwszej instancji, a forma odwołania nie wymaga żadnego uzasadnienia /art. 128 Kpa/.

Strona 1/2