Skarga Renaty R. na decyzję Ministra Spraw Wewnętrznych w przedmiocie rozwiązania stosunku służbowego i na podstawie art. 207 par. 1 i 2 pkt 1 i 3 Kpa uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Komendanta Głównego Policji.
Tezy

1. Forma rozkazu nie może być, wbrew prawu, używana do nawiązywania i rozwiązywania stosunku służbowego; w art. 32 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji /Dz.U. nr 30 poz. 179/ expressis verbis postanowiono, że mianowanie policjanta na stanowisko, przenoszenie oraz zwolnienie ze służby następuje w formie decyzji administracyjnej.

2. Wprawdzie art. 44 ust. 1 powyższej ustawy dopuszcza możliwość zwolnienia policjantki, "gdy tego wymaga ważny interes służby", jednakże przepis ten stanowi odstępstwo od zasady szczególnej ochrony kobiet w ciąży, musi więc być interpretowany ściśle i stosowany tylko wyjątkowo, gdy niezwolnienie ze służby mogłoby rzeczywiście narazić ważny interes służby w sposób oczywisty na poważne straty. Przepis ten należy interpretować w kontekście konstytucyjnego zapewnienia, że Państwo gwarantuje ochronę kobiety ciężarnej /art. 78 Konstytucji RP/.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny uznał zasadność skargi Renaty R. na decyzję Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 28 marca 1991 r. w przedmiocie rozwiązania stosunku służbowego i na podstawie art. 207 par. 1 i 2 pkt 1 i 3 Kpa uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Komendanta Głównego Policji.

Uzasadnienie strona 1/3

Rozkazem personalnym nr 072 z dnia 31 lipca 1990 r. Komendant Główny Policji, powołując się na podstawę prawną z art. 41 ust. 2 pkt 5 w związku z art. 45 ust. 1 i art. 147 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji /Dz.U. nr 30 poz. 179/, zwolnił ze służby w Policji z dniem 31 lipca 1990 r. Renatę R. - inspektora Urzędu Spraw Wewnętrznych w W.

W tym czasie Renata R. korzystała ze zwolnienia lekarskiego w związku ze skomplikowanym przebiegiem ciąży. Rozkaz nie został jej odczytany ani doręczony, a o tym, że nie jest już funkcjonariuszem, dowiedziała się od męża, któremu nie wypłacono jej pensji.

W terminie spóźnionym z winy pracodawcy Renata R. odwołała się do Ministra Spraw Wewnętrznych, który wprawdzie merytorycznie rozpoznał sprawę, ale zaskarżoną decyzję utrzymał w mocy swą decyzją z dnia 28 marca 1991 r. nr AB-p-1104/91. W jej uzasadnieniu podał, że odwołanie Renaty R. "nie uzyskało pozytywnych opinii przełożonych, jak też nie zostało poparte przez Związek Zawodowy Policjantów". Minister Spraw Wewnętrznych wprowadził Renatę R. w błąd, pouczając, że jego decyzja nie może być zaskarżona do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Nie dowierzając temu pouczeniu, Renata R. zwróciła się o pomoc do Rzecznika Praw Obywatelskich, który poinformował ją, iż decyzja Ministra Spraw Wewnętrznych może być przedmiotem skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Dlatego właśnie, wnosząc w spóźnionym terminie skargę do sądu, wniosła równocześnie o przywrócenie jej terminu, czego Sąd dokonał postanowieniem z dnia 8 października 1991 r.

W skardze Renata R., wnosząc o uchylenie zaskarżonej decyzji, zarzuciła jej, że narusza ona prawo, podobnie jak decyzja organu pierwszej instancji. Skarżąca bowiem była bardzo cenionym za swą pracę funkcjonariuszem, wielokrotnie nagradzanym, a zwolniona została w czasie, gdy była w dziewiątym miesiącu ciąży.

Odpowiadając na skargę, Minister Spaw Wewnętrznych wniósł przede wszystkim o jej odrzucenie, a w razie nieuwzględnienia tego wniosku - o oddalenie skargi. Minister zaprezentował pogląd, iż z chwilą zorganizowania Policji, co nastąpiło z dniem 31 lipca 1990 r., to jest dniem wprowadzenia w życie struktur organizacyjnych Policji w trybie rozkazów organizacyjnych Komendanta Głównego Policji, likwidacji uległy urzędy spraw wewnętrznych. Policjanci pełniący służbę w strukturach organizacyjnych Milicjo Obywatelskiej do czasu zorganizowania Policji, którzy zostali z tej służby zwolnieni i nie podjęli służby w strukturach organizacyjnych Policji, zachowali uprawnienia przewidziane dla policjantów zwolnionych "ze względu na ważny interes służby", chyba że nabyli uprawnienia do zwolnienia na korzystniejszych warunkach. Zakładem pracy w rozumieniu art. 3 kodeksu pracy, w ramach struktur organizacyjnych Policji /poprzednio Milicji Obywatelskiej/, jest Komenda Główna Policji, komendy wojewódzkie Policji /poprzednio wojewódzkie urzędy spraw wewnętrznych/ jako całość organizacyjna z wchodzącymi w jej skład komendami rejonowymi, komisariatami i posterunkami Policji. Podjęte przez poszczególnych komendantów wojewódzkich Policji decyzje co do przedstawienia propozycji zwolnienia "ze względu na ważny interes służby" podlegały ocenie dokonywanej przez Związek Zawodowy Policjantów, działający na terenie województwa i biorący udział w tworzeniu struktur Policji. Zwolnieniu w tym trybie podlegali policjanci oceniani jako nie spełniający wymagań ustawowych lub dla których nie ma etatu odpowiadającego ich osobistym uwarunkowaniom. W związku z powyższym za "ważny interes służby" w sytuacji likwidacji struktur Milicji Obywatelskiej i organizacji Policji następującej w dniu 31 lipca 1990 r. uznano przy zastosowaniu powyższych kryteriów przydatność do pełnienia służby na poszczególnych stanowiskach, dokonując wyboru spośród pełniących służbę wobec zmniejszającego się stanu etatowego. Przedstawiona sytuacja prawna i faktyczna, związana z utworzeniem Policji i likwidacją urzędów spraw wewnętrznych, odnosiła się do wszystkich policjantów i do Renaty R. Ze względu więc na brak możliwości etatowych w dotychczasowej jednostce Renata R. została zwolniona ze służby, o czym została poinformowana w toku rozpoznawania jej odwołania od decyzji o zwolnieniu. Zarzut podniesiony w skardze, iż w czasie zwolnienia była w ciąży, nie ma znaczenia prawnego, gdyż art. 44 ustawy o Policji nie wyłącza zwolnienia w tym czasie na podstawie art. 41 ust. 2 pkt 5, uwzględnienie zaś sytuacji życiowych osób w toku likwidacji zakładu w zasadzie nie jest możliwe. "Złożenie skargi po upływie 30 dni od decyzji ostatecznej uzasadnia wniosek o odrzucenie skargi".

Strona 1/3