Sprawa ze skargi na interpretację indywidualną Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej w przedmiocie podatku dochodowego od osób fizycznych
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie w składzie następującym: Przewodniczący S.WSA Grzegorz Panek, Sędzia WSA Piotr Popek, Asesor WSA Jacek Boratyn /spr./, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 16 lutego 2021 r. sprawy ze skargi K.J. na interpretację indywidualną Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z dnia [...] listopada 2020 r., nr [...] w przedmiocie podatku dochodowego od osób fizycznych 1) uchyla zaskarżoną interpretację, 2) zasądza od Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej na rzecz skarżącej K.J. kwotę 200 (dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.

Uzasadnienie strona 1/10

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej, indywidualną interpretacją z [...] listopada 2020 r., nr [...], uznał za nieprawidłowe stanowisko K. J. - zwanej dalej skarżącą, odnośnie wykładni przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych, w zakresie skutków podatkowych sprzedaży przez nią nieruchomości.

Występując o wydanie indywidualnej interpretacji przepisów prawa podatkowego skarżąca przedstawiła stan faktyczny/zdarzenie przyszłe, zgodnie z którym jest właścicielką trzech niezabudowanych działek: nr 3648/1 o powierzchni 0,3958 ha, nr 3648/2 o powierzchni 0,3172 ha, objętych księgą wieczystą nr 1Z[.]/8, a także działki nr 3648/3 o powierzchni 1,4543 ha, objętej księgą wieczystą nr 1Z/[.]/1, położonych w R., obręb [.] P. II. Wymienione wyżej nieruchomości gruntowe stanowią tereny niezabudowane, ugorowane, utrzymywane w dobrej kulturze rolnej. Skarżąca nabyła przedmiotowe nieruchomości w drodze otrzymanej od matki darowizny w dniach: 4 lipca 2002 r. (dz. nr 3648/1, 3648/2) oraz 6 lipca 2005 r. (dz. nr 3648/3). Działki te stanowiły gospodarstwo rolne należące do jej dziadków, a następnie rodziców. Skarżąca pracowała w tym gospodarstwie od 15 roku życia. Od kilkunastu lat ponosi koszty związane z własnością działek tj.: opłaca należne od nich podatki, utrzymuje grunty w dobrej kulturze rolnej.

Od momentu nabycia do chwili obecnej opisane wyżej nieruchomości nie były wykorzystywane przez skarżącą w celach zarobkowych, nie były też przedmiotem umowy najmu, dzierżawy lub innych odpłatnych ani nieodpłatnych umów cywilnoprawnych o podobnym charakterze. Wykorzystywane są one natomiast przez skarżącą w niewielkiej części, dla potrzeb uprawy warzyw i owoców, prowadzonej przez nią wyłącznie dla własnych potrzeb, a także w celach prywatnych (rekreacyjnych). W pozostałej części stanowią one niewykorzystywane przez nią, ale regularnie koszoną łąkę oraz grunt orny.

Od momentu nabycia działek skarżąca ponosi koszty utrzymania nieruchomości w stanie niezmienionym (niepogorszonym), w postaci koszów ich regularnego koszenia. W latach 2004-2015 otrzymywała za działki będące przedmiotem wniosku dopłaty bezpośrednie, do gruntów stanowiących trwałe użytki zielone.

W 2011 r. działki należące do skarżącej uzyskały dostęp do sieci kanalizacyjnej, jednakże odbyło się to bez inicjatywy właścicielki, dzięki inwestycji realizowanej przez miasto. Wyraziła bowiem zgodę gminie na nieodpłatne przeprowadzenie sieci kanalizacyjnej przez swoje działki, uzyskując, niejako przy okazji, dostęp do tej sieci. Skarżąca nie poniosła na ten cel nakładów finansowych. Przedmiotowe grunty nie są objęte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, a skarżąca nie inicjowała też działań w tym zakresie.

Skarżąca planowała natomiast rozdysponować część nieruchomości na rzecz trójki swoich dzieci, w celu realizacji ich potrzeb mieszkaniowych. Odwiedzając, w dniu 26 września 2014 r., Biuro Rozwoju Miasta R. skarżąca uzyskała informację, że tereny o którym mowa, zostały objęte, bez jej wiedzy, projektem studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego, w którym przewidziano, że poprzez działki nr 3648/1, 3648/3 i 3648/2, ukośną linią, w kierunku ze wschodu na zachód, będzie przebiegać droga KDL, a przez działkę 3648/1, dodatkowo, również ukośną linią, w kierunku z południa na północ planowana jest droga łącząca inną, szerokopasmową drogę ze wspomnianą drogą KDL. Ponadto na działce nr 3648/2 i części działki nr 3648/3, od strony zachodniej, zaprojektowano tereny zielone. Na pozostałej części zaplanowano budownictwo wielorodzinne. Skarżąca po uzyskaniu tej informacji podjęła próby zmiany/modyfikacji tego studium, zbulwersowana okolicznością, iż miasto zaplanowało jej nieruchomość przedzielić "na ukos" inwestycją drogową, a część nieruchomości przeznaczyć pod tereny zielone i budownictwo wielorodzinne, zatem w drastyczny sposób naruszając jej prawo własności i prawo do dysponowania swoją nieruchomością, w sposób sprzeczny z potrzebami rodziny, niezrozumiały i nieakceptowalny przez nią (zamiast np. wzdłuż naturalnej granicy działek). Z uwagi na okoliczność, iż osobiste wizyty w urzędzie oraz pisma składane w tym zakresie do Biura Rozwoju Miasta R. nie przyniosły efektów, skarżąca zdecydowała się wystąpić z wnioskami o warunki zabudowy na 15 domów jednorodzinnych, rezerwując (pozostawiając) miejsce na drogę wzdłuż granicy swoich działek. Po 3 latach starań w tym zakresie, uzyskała pozytywne decyzje o warunkach zabudowy, niemniej jednak w studium przebieg drogi został tylko nieznacznie zmodyfikowany, natomiast na sąsiedniej nieruchomości, przy ul. P., w pasie planowanej drogi, właściciele działki uzyskali warunki zabudowy, następnie pozwolenie na budowę i wybudowali dom jednorodzinny. Również przeznaczenie terenu pod cele użyteczności publicznej nie uległo zmianie. Nadmienić też należy, że uzyskanie pozytywnych decyzji o warunkach zabudowy rozciągnęło się w czasie, gdyż rozpatrzenie części spraw organ zawiesił na czas nie dłuższy niż 9 miesięcy z uwagi na to, iż teren objęty wnioskami znajduje się na obszarze, dla którego opracowywany jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Ponieważ w okresie zawieszenia postępowania Rada Miasta nie uchwaliła tego planu, podjęto postępowania w sprawach i zakończono je odmownie ze względu na planowane inwestycje drogowe, tereny zielone oraz zabudowę wielorodzinną. Po uzyskiwaniu kolejnych negatywnych decyzji, skarżąca odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Złożone przez nią odwołania zostały uwzględnione przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze, w szczególności z uwagi na okoliczność, iż organ pierwszej instancji rozpatrując sprawę wziął pod uwagę, że teren, na którym skarżąca chciała uzyskać warunki zabudowy, jest przewidziany jako teren pod publiczną inwestycję drogową, co Samorządowe Kolegium Odwoławcze odczytało jako intencję utworzenia rezerwy terenowej pod przyszłą inwestycję publiczną, do czego brak podstaw w przepisach prawa.

Strona 1/10