Skarga Antoniego K. na decyzję Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy w przedmiocie nakazu rozbiórki konstrukcji przedsionka lokalu mieszkalnego i na podstawie art. 207 par. 1 i 2 pkt 1 i 3 Kpa uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Naczelnika Dzielnicy w Warszawie, a także
Tezy

Artykuł 37 ustawy z dnia 24 października 1974 r. - Prawo budowlane /Dz.U. nr 38 poz. 229 ze zm./ nie przewiduje braku zgody współwłaściciela nieruchomości jako okoliczności uprawniającej organ administracji do wydania nakazu rozbiórki obiektu wzniesionego przez innego współwłaściciela. Spór między współwłaścicielami, dotyczący ustalenia, czy działania inwestora wykraczają poza uprawnienia do rozporządzania jego udziałem we współwłasności /art. 198 Kc/, należy do właściwości sądu powszechnego.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny uznał zasadność skargi Antoniego K. na decyzję Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 30 marca 1983 r. w przedmiocie nakazu rozbiórki konstrukcji przedsionka lokalu mieszkalnego i na podstawie art. 207 par. 1 i 2 pkt 1 i 3 Kpa uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Naczelnika Dzielnicy w Warszawie, a także - zgodnie z art. 208 Kpa - zasądził od Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy kwotę złotych sześćset tytułem zwrotu kosztów postępowania na rzecz skarżącego.

Uzasadnienie strona 1/3

W dniu 20 grudnia 1982 r. Naczelnik Dzielnicy w Warszawie wydał decyzję nr AGK-NB.I-8388/332/82, orzekając przymusową rozbiórkę konstrukcji drewnianej, wzniesionej na tarasie budynku nr 3 przy ul. P. Jako podstawę prawną decyzji wskazano art. 37 ust. 2 ustawy z dnia 24 października 1974 r. - Prawo budowlane /Dz.U. nr 38 poz. 229/, w uzasadnieniu zaś podano, że w czasie oględzin stwierdzono wzniesienie bez zezwolenia konstrukcji drewnianej o wymiarach 3,00x3,00 m, sięgającej do dolnej płaszczyzny tarasu I piętra. W części poprzedzającej rozstrzygnięcie nie określono osoby, do której decyzja jest adresowana, w rozdzielniku natomiast wymieniono Antoniego K. jako otrzymującego decyzję oraz Irenę i Tadeusza K. jako osoby, do których wiadomości decyzja ma być podana.

Od decyzji tej Antoni K. złożył odwołanie, w którym podał, że konstrukcję wzniósł na tarasie będącym jego własnością, co wynika z umowy podziału nieruchomości między współwłaścicieli. Podczas podziału zajmowanego lokalu stwierdzono trudności w usytuowaniu drzwi wejściowych do jego części lokalu, ponieważ wykonaniu ich bezpośrednio z klatki schodowej sprzeciwili się Irena i Tadeusz K., zajmujący lokal na I piętrze. Zmuszony więc został do korzystania z drzwi balkonowych na tarasie jako z drzwi wejściowych do mieszkania, co jednak oznacza, że każdorazowe ich otwarcie w okresie jesienno-zimowym wywołuje gwałtowne zmiany temperatury w lokalu i niebezpieczeństwo zachorowań. Dlatego podjął budowę przedsionka zabezpieczającego mieszkanie od bezpośredniego wpływu warunków atmosferycznych, przy czym jego konstrukcja znajduje się od strony ogrodu, nie jest widoczna z ulicy i nie narusza praw pozostałych współwłaścicieli budynku.

Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy decyzję tę utrzymał w mocy w dniu 30 marca 1983 r. /nr decyzji UA. Oś-A/o-NB/60/M/83/ uzasadniając, że konstrukcję przedsionka wzniesiono bez pozwolenia na budowę, przy czym powoduje ona "sprzeciw współwłaściciela nieruchomości oraz zagrożenie bezpieczeństwa dla ludzi i mienia". Uzasadnione jest zatem zastosowanie art. 37 prawa budowlanego. Wyjaśniono przy tym, że "pozwolenie na rozbudowę budynku może być wydane na wspólny wniosek współwłaściciel nieruchomości za ich zgodą lub na podstawie odpowiedniego ustalenia sądu".

W skardze na tę decyzję do Naczelnego Sądu Administracyjnego Antoni K. wniósł o uchylenie decyzji organów obu instancji i wstrzymanie ich wykonania. Potwierdzając motywy z odwołania, skarżący dodał, że lokal na parterze, łącznie z tarasem, stanowi odrębną nieruchomość i jest zajmowany przez dwie rodziny. Budowę przedsionka rozpoczął za zgodą współwłaściciela lokalu /brata/, nie uważa więc, aby w tych warunkach naruszone zostały prawa współwłaścicieli lokalu na I piętrze, a ich zgoda nie jest potrzebna. W materiałach sprawy nie znajduje potwierdzenia pogląd, że konstrukcja przedsionka zagraża bezpieczeństwu ludzi i mienia, czego dowodem jest zapis w protokole oględzin z dnia 10 grudnia 1982 r., iż zagrożenia takiego nie stwierdzono. A zatem nie zagrożenie, lecz nieuzasadniony sprzeciw właścicieli lokalu na I piętrze, zadecydował o treści rozstrzygnięcia.

Strona 1/3