Sprawa ze skargi na decyzję Dyrektora Wydziału Planowania Przestrzennego, (...) Urzędu Wojewódzkiego (...) w przedmiocie pozwolenia na rozbudowę budynku mieszkalnego na skutek rewizji nadzwyczajnej Ministra Sprawiedliwości (...) od postanowienia NSA Ośrodek Zamiejscowy w Poznaniu SA/Po 1328/85~
Sentencja

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy ze skargi (...) na decyzję Dyrektora Wydziału Planowania Przestrzennego, (...) Urzędu Wojewódzkiego (...) w przedmiocie pozwolenia na rozbudowę budynku mieszkalnego na skutek rewizji nadzwyczajnej Ministra Sprawiedliwości (...) od postanowienia Naczelnego Sądu Administracyjnego Ośrodek Zamiejscowy w Poznaniu z dnia 17 lutego 1986 r. SA/Po 1328/85

postanawia uchylić zaskarżone postanowienie i przekazać sprawę NSA OZ w Poznaniu do ponownego rozpoznania w zakresie przywrócenia terminu do uiszczenia opłat od skargi.

Uzasadnienie

Minister Sprawiedliwości nie zwalcza ustalenia, że skarżący wniósł opłatę sądową od skargi w dziesiątym dniu licząc od doręczenia mu tego wezwania.

Odrzucenie skargi odpowiadałoby prawu /art. 16 ust. 3 ustawy z dnia 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - Dz.U. nr 24 poz. 110 ze zm./ i stwarzało przeszkodę do przywrócenia terminu do wniesienia opłaty sądowej /art. 168 par. 1 Kpc/, gdyby rzeczywiście w tym wezwaniu Przewodniczący Zespołu Orzekającego wyznaczył skarżącemu termin tygodniowy do opłacenia skargi. Jednakże skarżący we wniosku o przywrócenie terminu twierdził, że opłatę sądową wniósł po tygodniu, ponieważ na doręczonym mu wezwaniu tekst dotyczący terminu w jakim miała być uiszczona opłata, jest nieczytelny.

Uczynił też - jak to podnosi rewizja nadzwyczajna - zadość powinności uprawdopodobnienia tej okoliczności uzasadniającej wniosek /art. 169 par. 2 Kpc/.

Uszło bowiem uwagi Naczelnego Sądu Administracyjnego, że do tego wniosku dołączył wezwanie z zatartym tekstem, dotyczącym terminu wyznaczonego do uiszczenia opłaty od skargi.

Oznacza to, że pogląd zaskarżonego postanowienia, iż skarżący "w żaden sposób nie uprawdopodobnił, by uchybienie terminu nastąpiło bez jego winy", nie znajduje oparcia w zebranym materiale.

W tej sytuacji rzeczą tego Sądu było wyjaśnić, kiedy doszło do zatarcia tego fragmentu wezwania.

Skoro Naczelny Sąd Administracyjny nie uczynił zadość tej powinności, to należy zgodzić się z rewizją nadzwyczajną, że do odmowy przywrócenia terminu doszło przedwcześnie.

Strona 1/1