Wywłaszczanie nieruchomości, Administracyjne postępowanie
Tezy

1. Ustawa z dnia 9 listopada 1990 r. o przejęciu majątku byłej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej /Dz.U. 1991 nr 16 poz. 72/ z zastrzeżeniem wyrażonym w pkt 2 jest zgodna z art. 1, art. 3 ust. 1, art. 7, art. 56 ust. 1, art. 67 ust. 2 Konstytucji RP.

2. Art. 4 ust. 1 w części dotyczącej ustalonego w nim terminu jest niezgodny z art. 7 i art. 67 ust. 2 Konstytucji RP.

Uzasadnienie strona 1/12

1. W pierwszej kolejności Trybunał rozpatrzył zarzut niezgodności przepisów art. 1 przedmiotowej ustawy z art. 1 Konstytucji na skutek wprowadzenia do polskiego prawa obcych mu instytucji "upaństwowienia" posiadania /ust. 1 art. 1 ustawy/ i "konfiskaty" wymienionych w art. 1 ust. 2 ustawy składników majątkowych należących do byłej PZPR. W związku z powyższym zarzutem Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

W art. 1 ust. 1 ustawy mowa jest o przejściu nieruchomości i ruchomości, które pozostawały w dniu 24 sierpnia 1989 r. w samoistnym posiadaniu PZPR na rzecz Skarbu Państwa, a w art. 1 ust. 2 ustawy mowa jest o przejściu z dniem wejścia w życie ustawy wierzytelności, środków finansowych i innych praw majątkowych byłej PZPR na rzecz Skarbu Państwa. Z tekstu wynika, że przejście to następuje z mocy prawa. Tego rodzaju "przejście" ex lege mienia z jednego podmiotu na drugi, w tym również na Skarb Państwa, nie jest samo w sobie czymś obcym polskiemu prawu. Takie "przejście" mienia może obejmować zarówno prawo majątkowe, jak i posiadanie. Co do posiadania można też wskazać pogląd, jaki ustalił się po pewnych wahaniach w judykaturze i doktrynie, że na podstawie art. 922 Kc posiadanie, które przysługiwało spadkodawcy, ex lege w chwili otwarcia spadku przechodzi na spadkobiercę. Znanym sposobem "przejścia" na Skarb Państwa określonego mienia albo - jak ustawy mówiły często - majątku, który mógł obejmować zarówno prawa, jak i posiadanie, były różnego rodzaju akty nacjonalizacyjne. Posługiwało się - jak wiadomo - tymi aktami w szerokim zakresie państwo komunistyczne. Znaczna część tych aktów nacjonalizacyjnych budzi zastrzeżenia i jest głęboko obca państwu demokratycznemu. Ich przypomnienie jest jednak zasadne ze względu na to, że kwestionowana ustawa dotyczy mienia pozostałego po PZPR, która jest następczynią PPR. Partia ta była kierowniczą siłą ówczesnego państwa i inspirowała wydanie wszystkich aktów nacjonalizacyjnych. Wnioskodawcy faktu tego nie wzięli po uwagę, kierując pod adresem ustawy zarzut, że przyjęcie ex lege mienia na Skarb Państwa, w tym również posiadania, jest samo w sobie obce polskiemu prawu.

Krytyczna ocena wielu aktów nacjonalizacyjnych wydawanych w przeszłości nie jest jednak absolutna. Na ujemną ocenę nie zasługuje np. dekret z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich /Dz.U. nr 13 poz. 87/. Przewidywał on, że z mocy prawa przechodzi na własność państwa majątek poniemiecki /art. 2 ust. 1 dekretu/ oraz w drodze przemilczenia majątek opuszczony /art. 34 ust. 1 dekretu/. U podstawy pierwszego z cytowanych przepisów legły motywy zadośćuczynienia i rekompensaty, a motywem uzasadniającym drugi przepis była konieczność uregulowania sytuacji mienia, które na skutek wypadków wojennych stało się bezpańskie. Uzasadnione jest dopatrywać się analogii między powołanymi przepisami dekretu z dnia 8 marca 1946 r., takimi jak zrekompensowanie szkód, jakie poniosło państwo polskie i społeczeństwo, a także ustalenie sytuacji prawnej mienia, którego podmiot przestał istnieć, a przepisami kwestionowanej ustawy.

Strona 1/12